Wychowawczyni otrzymała kiedyś e-mail o konkursie skarpetkowym organizowanym przez Teatr Groteska. Przekazała informacje Rodzicom. Umówiliśmy się, że na godzinę wychowawczą każdy przygotuje dwie skarpetki. I tak zrobiliśmy. Trochę się pobawiliśmy skarpetkami naciągniętymi na dłonie i udającymi różne rozmawiające albo tańczące stworki. To fajnie zobaczyć w małym okienku na ZOOMie nie tylko swoje twarze, ale także coś zabawnego. A to było zabawne. Potem, już po lekcjach, w domach, wraz z rodzicami pobawiliśmy się skarpetkowo jeszcze bardziej. I nagraliśmy filmiki. Pani powiedziała, że są super i warto posłać je na konkurs! Zresztą zobaczcie sami. Zapraszamy do skarpetkowego kina.